- autor: jackiees, 2018-09-04 22:01
-
Drużyna młodzików LKS Mizerów w swoim pierwszym meczu według zasad "dorosłej" piłki (większe boisko, większa liczba zawodników, spalone) przekonała się, że taka gra to już trochę inna bajka. Niestety z jakiegoś trudnego do wyjaśnienia powodu w "dorosłym" debiucie z LKS Studzienice zawodnicy Mizerowa postanowili radzić sobie bez rad i podpowiedzi trenera, a w zasadzie robiąc im na przekór. Dla szkoleniowca było to bardzo przykre doświadczenie, ale to nieważne, gorzej, że taka postawa zmarnowała naprawdę wielki wysiłek całego zespołu i kosztowała go utratę szans na wygraną. Aż cztery bramki dla gości padły po zagraniach wykonanych wbrew zaleceniom trenera! Mecz nie układał się dobrze dla gospodarzy. Na przerwę schodzili przegrywając 0:2, tuż po zmianie stron rywale podwyższyli na 0:3, lecz miejscowi nie załamali się. Dzielnie, ambitnie walczyli o odrobienie strat i niewiele im brakło do przeprowadzenia "remontady". Niestety, jak tylko zmniejszali wyniki i łapali kontakt, z 0:3 na 2:3 czy z 2:4 na 3:4, popełniali proste, często niewymuszone błędy, który pozwalały gościom ze Studzienic znowu odskoczyć, a ostatecznie dały im zwycięstwo 3:5. To dopiero początek sezonu i jak to mówią "pierwsze koty za płoty". Bardziej od porażki martwi jednak postawa zespołu, który pokazał, że nie wierzy trenerowi i nie ufa jego podpowiedziom, co stawia pod znakiem zapytania sens dalszej współpracy...
MŁODZIKI – LIGA:
LKS MIZERÓW – LKS STUDZIENICE 3:5 (0:2)
Bramki dla Mizerowa: Konrad Kiecok - 2, Igor Kiecok - 1
Skład LKS Mizerów: Milena Filipiak - Mateusz Wronka (k), Gracjan Borowski, Stanisław Pniok, Fabian Strzała, Patryk Nogły, Konrad Kiecok, Kamil Rugor, Remigiusz Szweda, Igor Kiecok, Kamil Goliasz, Filip Gaża
Trener: Jacek Sławacki