LKS Mizerów - strona nieoficjalna

Naszpikowana zawodnikami regularnie występującymi w A-klasowej drużynie seniorów ekipa Czapli Kryry była zdecydowanym faworytem derbowego pojedynku z zespołem juniorów młodszych LKS Mizerów. Mizerowianie chyba sami uwierzyli, że w tym starciu są bez szans, ponieważ rozpoczęli mecz bojaźliwie, niepewnie, niedokładnie i zostali za to srodze skarceni, tracąc dwie bramki już na początku rywalizacji. Kolejne minuty pokazały jednak, że nie taki diabeł straszny i chociaż to piłkarze Czapli częściej atakowali, gospodarze potrafili im groźnie odpowiedzieć. W pierwszej odsłonie jeszcze nieśmiało, mocnymi uderzeniami Damiana Wowry i jednym odważnym rajdem Szymona Grabowskiego I, a w drugiej już poważniej, dwoma stuprocentowymi szansami Szymona Grabowskiego I, w których zawodnikowi LKS zabrakło szczęścia w pojedynkach sam na sam z bramkarzem Kryr oraz dwoma świetnymi uderzeniami Damiana Wowry, które w sobie tylko znany sposób golkiper Czapli obronił. Ostatecznie faworyt zwyciężył 0:4, jednakże zawodnicy LKS Mizerów mogą być ze swojego występu zadowoleni. Zaczęli słabo, co ustawiło cały mecz, lecz potem grali dobrze, mądrze, konsekwentnie, walcząc z rywalem zza miedzy z wielką determinacją i zaangażowaniem. Dzięki, Panowie.