- autor: jackiees, 2016-05-11 13:38
-
Pierwsza połowa meczu seniorów LKS Mierów z Czarnymi Piasek nie zwiastowała aż takiej klęski gości. W 16 minucie Mizerowianie objęli prowadzenie po świetnym rozegraniu "piątki" przez Mateusza Czecha, Mateusza Krupkę i Arkadiusza Stalmacha, dzięki czemu ten ostatni znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i silnym strzałem wpakował piłkę do siatki Piasku. Taki rezultat utrzymywał się do koszmarnej 28 minuty, kiedy to w niespełna sześćdziesiąt sekund przyjezdni stracili dwie bramki. Pierwszą po wrzutce z rzutu rożnego, a drugą z "jedenastki", podyktowanej przez sędziego za rzekomy faul Stanisława Jendzierowskiego. Piłkarze LKS nie poddali się jednak i tuż przed przerwą mocno zamieszali w polu karnym gospodarzy. Bliski wyrównania był Matthieu Dhumerelle, który po podaniu ze skrzydła od Arkadiusza Stalmacha uderzył potężnie z okolic dziesiątego metra, lecz zmierzającą do bramki piłkę zatrzymali obrońcy Czarnych, pierwszy z nich zablokował jej lot ręką, a drugi wybił niemal z linii bramkowej. Niestety sędzia nie zauważył nieprzepisowego zagrania defensora i mimo protestów gości puścił grę. Na drugą połowę Mizerowianie wyszli wierząc w odrobienie strat, ale zagrali fatalnie, popełniając mnóstwo indywidualnych błędów zarówno w ataku jak i w obronie. Już w 47 minucie w banalny sposób dali sobie strzelić trzecią bramkę, a zmuszeni do gonienia wyniku zbyt mocno się odkryli, ułatwiając rywalom wyprowadzanie kontrataków, co skończyło się kolejnymi golami i zawstydzającym rezultatem 1:6.
SENIORZY – MECZ LIGOWY:
CZARNI PIASEK – LKS MIZERÓW 6:1 (2:1)
Bramka dla Mizerowa: Arkadiusz Stalmach - 1
Skład LKS Mizerów: Dawid Jagusztyn - Marek Grabowski, Mateusz Czech, Bartosz Niedzielski, Stanisław Jendzierowski - Jacek Sławacki, Wojciech Deginder - Rafał Pyrtek (45 - Jakub Hoła), Matthieu Dhumerelle, Arkadiusz Stalmach - Mateusz Krupka
Trener: Jacek Sławacki