Zapowiadany jako mecz o pierwsze miejsce w grupie i możliwość gry o awans do ligi wojewódzkiej pojedynek trampkarzy LKS Wisła Wielka – LKS Mizerów rozstrzygnął się już w zasadzie przed pierwszym gwizdkiem. Raz, że w dzień wcześniej UKS Suszec pozbawił Mizerowian szans na wygranie grupy, zwyciężając z Nadwiślanem Góra 2:1, dwa, że z powodu problemów kadrowych przystąpili oni do meczu z liderem w dziesiątkę, już na starcie będąc na straconej pozycji. Mimo osłabienia zawodnicy z Mizerowa zaprezentowali się naprawdę dobrze i gdyby arbiter prowadzący zawody sędziował nieco bardziej obiektywnie może pokusiliby się nawet o sprawienie niespodzianki.
Z racji braku jednego zawodnika goście musieli skupić się na obronie, próbując wyczekać miejscowych i w odpowiednim momencie wyprowadzić kontratak. I ta taktyka być może przyniosłaby skutek, gdyby nie fatalny błąd sędziego. Po świetnym podaniu Mateusza Grabowskiego w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Dominik Lazar, lecz znakomicie zapowiadającą się akcję przerwał gwizdkiem arbiter sygnalizując spalonego. „Dulin” wybiegał z głębi pola, będąc o dobre kilka metrów dalej od bramki niż ostatni obrońca Wisły, więc o pozycji spalonej nie mogło być mowy.
Szkoda tej sytuacji, bo mogła ustawić przebieg meczu, ale jak pokazały kolejne minuty tego dnia sędzia wyraźnie sprzyjał miejscowym, rozstrzygając na ich korzyść niemal każdą sporną sytuację i nawet gdy zawodnik Wisły poślizgnął się na piłce, gospodarzom przyznano rzut wolny.
Mimo przeciwności „losu” Mizerowianie walczyli ambitnie przez pełne osiemdziesiąt minut, tracąc ostatecznie trzy bramki: w 10 minucie po błędzie w kryciu przy stałym fragmencie gry, w 35 minucie z rzutu karnego i w 44 minucie po sprytnym strzale z linii szesnastki.
Chociaż nie udało się odnieść korzystnego wyniku i chociaż Mizerowianie zajęli dopiero czwarte miejsce w grupie, do sukcesu zabrakło naprawdę niewiele. Stawka drużyn walczących o awans była wybitnie mocna i wyrównana. Decydująca okazała się postawa zawodników LKS na wyjazdach. Tylko jedno zwycięstwo na obcych boiskach przy komplecie triumfów u siebie to było trochę za mało...
TRAMPKARZE:
LKS WISŁA WIELKA – LKS MIZERÓW 3:0 (2:0)
Skład: Kacper Gruszka – Jakub Mura, Piotr Ciemała, Bartłomiej Standura, Mateusz Grabowski – Nikodem Pojda, Damian Wowra, Mateusz Rutka, Konrad Skut – Dominik Lazar
Trener: Jacek Sławacki