Drużyny seniorów i juniorów LKS Mizerów wciąż mają olbrzymie problemy ze zdobywaniem punktów. Seniorzy tym razem nie sprostali ekipie Czarnych Piasek, pozwalając rywalom na odskoczenie w ligowej tabeli. Pomimo olbrzymiej przewagi po przerwie, Mizerowianie nie byli w stanie odrobić strat z pierwszej połowy i po samobójczej bramce Janusza Ziebury ulegli 0:1. Dużo ciekawiej wyglądał mecz juniorów, lecz efekt końcowy był niestety podobny. Piłkarze LKS Łąka okazali się nieco lepsi, zwyciężając w Warszowicach minimalnie 2:4.
Mecz w Piasku miał dwie kompletnie odmienne odsłony. Pierwsza należała na gospodarzy, którzy swoją przewagę udokumentowali szczęśliwie zdobytym golem. W drugiej na boisku panowali goście, ale nic z ich dominacji nie wynikało. Jak napisano w relacji z meczu na stronie www.sps24.pl „Przyjezdni w końcowych minutach spotkania mogli wprawdzie strzelić gola na wagę punktu, ale ich akcjom albo brakowało ostatniego podania, albo po prostu zawodziła ich skuteczność.” Nic dodać, nic ująć.
Mizerowianie strzelają w tym sezonie bardzo mało goli. Tym bardziej kibiców mógł dziwić brak w pierwszym składzie Pawła Buckiego, najlepszego strzelca LKS, który w tych rozgrywkach zdobył dla drużyny większość bramek. Paweł wszedł na boisko po przerwie, lecz mimo szczerych chęci (co widać na zdjęciach ;) nie udało mu się zaskoczyć skomasowanej i szczelnej defensywy rywali.
Szkoda tej porażki, bo po niej piłkarze LKS Mizerów spadli do dolnej części tabeli, którą od grupy walczącej o awans dzieli przepaść w postaci sześciu punktów. Przed zawodnikami jeszcze dwie kolejki, zaplanowane na długi weekend. 9 i 11 listopada zmierzą się w arcytrudnych bojach, w niedzielę w „Wielkich Derbach” z LKS Brzeźce, a we wtorek z wiceliderem Iskrą II Pszczyna.
W starciu z LKS Łąka juniorzy LKS Mizerów odbyli podróż z piekła do nieba i z powrotem. Po bramkach straconych w 26 i 58 minucie przegrywali już z „Zielonymi” 0:2, ale nie poddali się. W 73 minucie gola kontaktowego zdobył Artur Lasek, a w 82 do stanu 2:2 doprowadził Piotr Piotrowski.
Niestety radość ze wspaniałej „remontady” trwała zaledwie sześć minut. W 88 minucie arbiter podyktował dla gości rzut karny, który zawodnik LKS Łąka zamienił na gola, dającego prowadzenie 2:3. Mizeroiwanie rzucili się do ataku, lecz zamiast bramki wyrównującej stracili kolejnego gola. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry przyjezdni ustali końcowy wynik na 2:4.
SENIORZY:
CZARNI PIASEK – LKS MIZERÓW 1:0 (1:0)
Żółte kartki: Rafał Wituła, Łukasz Jordan
Skład LKS Mizerów: Adrian Gorzko – Robert Stajer, Piotr Somerlik, Artur Gaciek, Stanisław Jendzierowski – Wojciech Deginder, Rafał Wituła, Janusz Ziebura, Dawid Nieszporek – Tomasz Saternus (45 – Paweł Bucki), Mateusz Krupka (55 – Łukasz Jordan)
Rezerwowy: Marcin Gajda, Rafał Pyrtek
Trener: Michał Bucki
JUNIORZY:
LKS MIZERÓW – LKS ŁĄKA 2:4 (0:1)
Bramki dla Mizerowa: Artur Lasek, Piotr Piotrowski
Skład LKS Mizerów: Jakub Goraus, Mateusz Czech, Marcin Dziendziel, Artur Lasek, Tomasz Pietrzyk, Piotr Piotrowski, Michał Ziebura, Tomasz Pisarek, Mateusz Plinta, Sebastian Goraus, Błażej Krupka
Trener: Michał Bucki